Ściskałaś mocno w dłoniach najnowszy numer "Yes Magazine". Po co? A choćby tylko dlatego, że znajdowało się w nim 50 pytań do Krisa! Niestety nie dane ci było przeczytać czasopisma, bo zaledwie spojrzałaś na pierwszą stronę, twoja osobista "przestrzeń" została brutalnie naruszona...
- Ej, chłopaki, ja tu próbuję czytać! - starałaś się wszystkich przekrzyczeć, ale zagłuszyły cię głośne rozmowy, śmiechy i brzdękanie talerzy. Strzeliłaś facepalma, marudząc pod nosem: - Faceci...
Że też zgodziłaś się na tę przeklętą kolację! Teraz też siedziałaś pomiędzy nimi, ściśnięta jak serdelka, łypiąc na każdego spode łba.
W dormie EXO panował istny chaos! Rozumiałaś, że przygotowują się do comebacku, ale nie mogłaś zrozumieć jak wytrzymują będąc ze sobą jako cała dwunastka?! Byli zdecydowanie za głośni! Czy tylko ciebie zaczynała boleć głowa?
Chłopcy zaczęli jeść. Po treningu byli głodni jak wilki. Tylko dlaczego miałaś dziwne wrażenie, że kogoś brakuje?
- Gdzie jest Kris?
Wszyscy zerknęli w twoją stronę zaskoczeni, jakby dopiero teraz cię zauważyli. Czy ty naprawdę byłaś niewidzialna?! Chanyeol przełknął, po czym wypalił:
- Został dłużej.
Ta odpowiedź wcale cię nie zadowoliła, choć musiała, bo sekundę później znów byli zajęci konsumpcją. Wdychając, otworzyłaś czasopismo, trafiając od razu na wywiad.