.

.
Pierwszy polski blog z k-popowymi scenariuszami.
Wszystkie scenariusze są mojego autorstwa! Kopiowanie i rozpowszechnianie - zabronione!

31 lipca 2013

EXO-K - Gdy jest nowym uczniem (Kai)


          To było kilka dni po rozpoczęciu nowego roku szkolnego. Wszyscy jeszcze żywo dyskutowali o wakacjach i ciężko było ponownie zasiąść do szkolnych ławek, ale niestety słodki czas lenistwa minął.
          Akurat dzisiaj siedziałaś w ławce sama, bo twoja "sąsiadka" jeszcze nie wróciła. No trudno. Była też dobra strona tej sytuacji - przynajmniej bardziej skupisz się na lekcjach. I tak obiecałaś sobie, że będziesz się więcej uczyć, żeby zakończyć ten rok z dobrymi wynikami i aby zadowolić rodziców. Miałaś nadzieję, że ci się uda...
          Właśnie trwała lekcja koreańskiego, gdy ktoś zapukał do drzwi. Cała klasa - w tym i ty, oderwałaś wzrok od tablicy, zerkając w tamtą stronę. Do pomieszczenia wszedł dyrektor twojej szkoły i jakiś chłopak, którego nie znałaś. Czyżby to nowy uczeń?
Mężczyzna "oddał" chłopaka w ręce nauczycielki, szepcząc kilka słów, po czym wyszedł.
Zanim jeszcze kobieta zdążyła otworzyć usta, zanim nowy uczeń zdążyłby się przestawić, gdzieś tam za tobą już rozległy się gorączkowe szepty, z których bez problemu wyłapałaś słowa: "fajny!", "przystojny!" czy "seksi!".
Męska część klasy prychnęła pod nosem, rozdrażniona, a ty? Patrzyłaś jedynie z uwagą, zastanawiając się, po której stronie jesteś. Bez przesady, nie będziesz piszczeć na jego widok jak jakaś napalona nastolatka... Pff.

13 lipca 2013

B.A.P. - Gdy gubi się w obcym mieście (Jongup)


          Rozglądałaś się na boki, zafascynowana. Twoje marzenie się spełniło! Wreszcie wyjechałaś poza granice Korei, czyli do...USA! To było niesamowite doświadczenie! Spoglądałaś wysoko w górę, zasłaniając oczy, bo słońce świeciło mocno. Te wieżowce, ta architektura! No dobra, bez przesady... W Seulu również jest wiele takich drapaczy chmur.
Przyśpieszyłaś kroku, podążając za swoją grupą. Nie chciałaś się zgubić, a czułaś, że zaraz to nastąpi, bo tłok był naprawdę duży! Mnóstwo ludzi, sygnał zielonego światła, żółte taksówki, piękne wystawy sklepowe... To był dla ciebie nowy świat. I podobał ci się.
          Nagle coś przykuło twoją uwagę. Zatrzymałaś się na moment, widząc nad sobą ogromny plakat promujący koreański zespół B.A.P. Uśmiechnęłaś się. To właśnie tutaj mieli mieć pierwszy koncert. Potem mieli pojechać do San Francisco, Waszyngtonu i Nowego Jorku, a następnie polecieć do Japonii. Miałaś szczęście, że tu byłaś. Miałaś też cichą nadzieję, że uda ci się pójść na koncert, choć znając swoich opiekunów, zaczynałaś w to wątpić. Omiotłaś szybkim wzrokiem jeszcze raz ten plakat, starając się zapamiętać datę, godzinę i miejsce tego cudownego wydarzenia. Gdy uznałaś, że chyba to wszystko zapamiętasz, odwróciłaś się w kierunku swojej grupy...i stanęłaś jak wryta.

2 lipca 2013

EXO-K - Gdy udajecie parę (Baekhyun)


- Baekhyun-oppa?
- Hmm?
- Znów to czytasz - zauważyłaś.
Rzeczywiście, chłopak siedział zaczytany w fotelu. Przyjrzałaś się okładce - no tak. Kolejna książka o miłości i związkach. Wszyscy wiedzieli, że Baekhyun przeczytał ich już mnóstwo. Po co on to czytał?
- Po prostu je lubię...
- A może byś tak przeczytał nasz nowy grafik? - zaproponował Suho, który przeszedł przez pokój. Na koniec rzucił w niego plikiem kartek.
Chłopak posłał mu oburzone spojrzenie. Zachichotałaś.
- Może później - mruknął.
- Nie później, tylko teraz! - poparłaś lidera, po czym wyrwałaś mu książkę z rąk.
- Yah! Oddaj! - zawołał, wyciągając po nią ręce.
- Najpierw obowiązki, później przyjemność - odparłaś, po czym opadłaś na kanapę, studiując książkę. Chłopak poddał się. Westchnął, zerkając do rozpiski.
- _____, co czytasz?
Kanapa ugięła się pod czyimś ciężarem. To maknae usiadł obok.
- Zarekwirowałam to! - zanuciłaś wesoło, wachlując się lekturą.
Rozbawiony Sehun, zaczął coś majstrować przy telewizorze, podczas gdy Baekhyun posyłał ci wrogie spojrzenia. Spojrzałaś na niego.
- Po co to czytasz? - zapytałaś prosto.
- Bo to poważna sprawa i chcę wiedzieć jak postępować - wyrecytował z pamięci, jakby wyuczył się książki na pamięć. Prychnęłaś pod nosem.