Tutaj Krystal :)
Trochę czasu minęło, huh? To było naprawdę 5 długich lat. Wiele rzeczy zdarzyło się przez ten czas. Skończyłam szkołę, zmieniłam miejsce zamieszkania i w dodatku opiekuję się psem. Dorosłam trochę, tak jak Wy z resztą.
Strasznie mi przykro, że opuściłam tego bloga. Był to pierwszy blog w tematyce kpopu ze scenariuszami i byłam naprawdę zaskoczona, gdy Wam się spodobał i bardzo chętnie go czytaliście. Każdy Wasz komentarz był dla mnie jak na wagę złota. Cieszyłam się, że mogłam przelewać swoje pomysły na papier, potem w laptopa, a jeszcze lepsze było to, że docenialiście moje zapiski i chcieliście więcej. To były cudowne czasy :)
Co jakiś czas próbowałam wrócić i tworzyć nowe scenariusze, jednakże było to dosyć ciężkie, nie ukrywam. Wydaje mi się, że straciłam do tego zapał, ciągle brakowało mi czasu na wszystko. Oczywiście to nie tak, że przez tyle czasu tutaj nie zaglądałam, oj nie. Widziałam Wasze komentarze, ale nie miałam na tyle sił i odwagi, by cokolwiek odpisać. Chciałam wrócić wcześniej, w pewnym momencie nawet się bałam, że skoro tyle czasu nic nie wstawiałam, moje blogi mogą zniknąć, a tego bym bardzo żałowała. Włożyłam w nie naprawdę dużo czasu i serca. Zresztą, wiedzieliście o tym prawda?
Pisząc to, nawet nie wiecie jak bardzo się stresuję. Wiem, że minęło naprawdę dużo czasu, powstało mnóstwo innych blogów, teraz nawet można publikować swoje treści na wattpad itp, a tym swoim zniknięciem pewnie strzeliłam sobie w kolano, bo nie wiem czy wciąż na mnie czekacie. Wiem jakie to uczucie, gdy czeka się na coś nowego od ulubionego autora, a on nagle nie daje znaku życia i wiesz, że już nigdy możesz się nie doczekać...
Chcę pisać nadal, bo okropnie mi tego brakuje. Nie wiem czy mój styl pisania wciąż będzie taki sam. Nie będę już składać żadnych obietnic bez pokrycia, bo to nie ma sensu. Przez te lata pisząc na inne tematy, zdałam sobie sprawę, że nic tak nie odrzuca od pasji jak usilne i rozpaczliwe poszukiwanie weny. Ma prawo się wypalić, zupełnie jak człowiek.
Mam nadzieję, że ktoś z Was jednak na mnie czeka i o mnie nie zapomniał. Bo ja mimo wszystko, zawsze o Was pamiętałam i przykro mi, że tak to się wszystko potoczyło. Mam w zanadrzu kilka pomysłów, ale narazie muszę się przygotować do powrotu. Krok po kroku chcę ogarnąć blogi, ewentualnie wprowadzić drobne zmiany. Zmieniłam też nazwę strony na fb ---> klik, bo byłam kojarzona nie tylko ze scenariuszami.
Planowałam krótszy post, ale oczywiście nie mogłam inaczej :) 5-letnia rozłąka jednak zobowiązuje do pewnych wyjaśnień. Przepraszam za wszystko i dziękuję za to, że czytaliście moją twórczość. Za krytykę, która nie była ława do przełknięcia, za super motywujące do pracy słowa, za luźne komentarze, które sprawiały, że się uśmiechałam i byłam rozbawiona jednocześnie. To wszystko mnie bardzo uszczęśliwiało i mogę śmiało napisać, że był to mój najlepszy czas blogowania, bo nigdy nie miałam tak wielu czytelników i tyle wiary w siebie, co wtedy :) A to wszystko dzięki Wam. Do szybkiego zobaczenia. Mam nadzieję.
~Krystal
Trzymaj się! Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa w życiu. Ja czekam na Twój powrót, mimo że już dawno w kpopie nie siedzę, ale można powiedzieć, trochę dorastałam z tym blogiem. Powodzenia <3
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, nawet nie wiesz jak bardzo <3 Dziękuję <3
UsuńWarto było tutaj wrócić, aby usłyszeć wieści od Ciebie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za pamięć <3
UsuńPrzyjmujesz zamówienia na scenariusze, czy na razie masz wystarczająco pomysłów w głowie?
OdpowiedzUsuńJuż dawno zrezygnowałam z przyjmowania zamówień na scenariusze, ale zawsze może się to zmienić. Na razie jednak tego nie planuję.
UsuńNo to czekamy na twoje plany c:
OdpowiedzUsuń<3
UsuńTwoje scenariusze były najlepsze, więc wciąż czekam cierpliwie na coś nowego od ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :D
UsuńAle ten czas leci. Dzisiaj weszłam na bloggera od nie wiem jak dawna i zobaczyłam, że dodałaś post i jakoś zrobiło mi się tak smutno. Mimo że do dziś słucham kpopu, to brakuje mi tego blogowania u siebie jak i u osób, które kiedyś czytałam, a Twoje scenariusze zawsze dobrze mi się czytało i teraz mocno za nimi zatęskniłam. Szkoda tylko, że blogowanie nie jest już takie popularne i większość ludzi przeniosła się na inne platformy :( Tak czy inaczej miło słyszeć odzew z Twojej strony i to, że wciąż masz chęci do tworzenia. To w takim razie powodzenia w pisaniu, a my będziemy cierpliwie czekać <3
OdpowiedzUsuńNiestety, blogger już nie jest tak popularny, szkoda :( Ale chyba nie zamierzam się przenosić gdzie indziej - jeśli ktoś będzie chciał dalej czytać moją twórczość tutaj, będę wdzięczna, jeśli nie, trudno ;)
UsuńDziękuję za ciepły komentarzyk :)
Jejku, czemu dopiero teraz zajrzałam na bloggera a nie wcześniej XD Jejciu, nawet nie wiesz jak mi się ryjek cieszy, że coś tu dodałać po takiej przerwie <3 Twoja twórczość towarzyszyła mi przez całe gimnazjum, razem z koleżankami z klasy namiętnie czytałyśmy scenariusze a ja do dziś chwalę się tym, że udało mi się zamówić u Ciebie scenariusz z Taeminem <3 Przepraszam, że tak pykluję bez ładu i składu, ale mam dziś taki mental, tęsknię za niektórymi rzeczami i bum, pojawiasz się ty, amazing! Dzięki Tobie znów czuję się jakbym miała 13 lat a nie 23 XD
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę, że wróciłaś, naprawdę, dziękuję ci <3
UsuńMiło, że przypomniały ci się stare czasy, też za nimi tęsknię XD