K-popowe scenariusze♥
K-popowe scenariusze dla wszystkich, którzy są fanami k-popu i chcieliby poczytać co nieco o swoich idolach/biasach xD
.
Strony
20 marca 2022
BTS - (Jin) - "Nie zapytasz czy też Cię lubię?"
7 listopada 2021
Malutka zapowiedź nowego scenariusza :)
- Zachowujecie się jak stare dobre małżeństwo.
- Nie bądź śmieszny...
- Zrobiłaś się jakaś blada.
- Nic mi nie jest!
- To męska toaleta!
- I co z tego?
- Rozumiem, że on o tym nie wie?
- Oczywiście, że nie, idioto.
- Coś ty narobił?
- Nic.
- Nie zapytasz czy też cię lubię?
- A lubisz?
***
Podoba się? Jeśli tak, proszę wyczekujcie nowego scenariusza, który w końcu pojawi się po 5 latach (!!!) I dziękuję, że wciąż chcecie je czytać <3
P.S. Jeśli ktoś lubił moje opowiadanie o EXO z drugiego bloga, zapraszam, bo też dodałam zapowiedź ----> klik <3
12 września 2021
Zapowiedź?
Niedługo pojawi się mała zapowiedź nowego scenariusza z Jin'em z BTS.
Mam nadzieję, że oczekujecie go bardzo mocno po tak długim czasie braku mojej aktywności. Nie wiem jak Wy, ale ja się nie mogę doczekać ;)
Do usłyszenia!
~Krystal
5 czerwca 2021
5 lat?
Tutaj Krystal :)
Trochę czasu minęło, huh? To było naprawdę 5 długich lat. Wiele rzeczy zdarzyło się przez ten czas. Skończyłam szkołę, zmieniłam miejsce zamieszkania i w dodatku opiekuję się psem. Dorosłam trochę, tak jak Wy z resztą.
Strasznie mi przykro, że opuściłam tego bloga. Był to pierwszy blog w tematyce kpopu ze scenariuszami i byłam naprawdę zaskoczona, gdy Wam się spodobał i bardzo chętnie go czytaliście. Każdy Wasz komentarz był dla mnie jak na wagę złota. Cieszyłam się, że mogłam przelewać swoje pomysły na papier, potem w laptopa, a jeszcze lepsze było to, że docenialiście moje zapiski i chcieliście więcej. To były cudowne czasy :)
Co jakiś czas próbowałam wrócić i tworzyć nowe scenariusze, jednakże było to dosyć ciężkie, nie ukrywam. Wydaje mi się, że straciłam do tego zapał, ciągle brakowało mi czasu na wszystko. Oczywiście to nie tak, że przez tyle czasu tutaj nie zaglądałam, oj nie. Widziałam Wasze komentarze, ale nie miałam na tyle sił i odwagi, by cokolwiek odpisać. Chciałam wrócić wcześniej, w pewnym momencie nawet się bałam, że skoro tyle czasu nic nie wstawiałam, moje blogi mogą zniknąć, a tego bym bardzo żałowała. Włożyłam w nie naprawdę dużo czasu i serca. Zresztą, wiedzieliście o tym prawda?
Pisząc to, nawet nie wiecie jak bardzo się stresuję. Wiem, że minęło naprawdę dużo czasu, powstało mnóstwo innych blogów, teraz nawet można publikować swoje treści na wattpad itp, a tym swoim zniknięciem pewnie strzeliłam sobie w kolano, bo nie wiem czy wciąż na mnie czekacie. Wiem jakie to uczucie, gdy czeka się na coś nowego od ulubionego autora, a on nagle nie daje znaku życia i wiesz, że już nigdy możesz się nie doczekać...
Chcę pisać nadal, bo okropnie mi tego brakuje. Nie wiem czy mój styl pisania wciąż będzie taki sam. Nie będę już składać żadnych obietnic bez pokrycia, bo to nie ma sensu. Przez te lata pisząc na inne tematy, zdałam sobie sprawę, że nic tak nie odrzuca od pasji jak usilne i rozpaczliwe poszukiwanie weny. Ma prawo się wypalić, zupełnie jak człowiek.
Mam nadzieję, że ktoś z Was jednak na mnie czeka i o mnie nie zapomniał. Bo ja mimo wszystko, zawsze o Was pamiętałam i przykro mi, że tak to się wszystko potoczyło. Mam w zanadrzu kilka pomysłów, ale narazie muszę się przygotować do powrotu. Krok po kroku chcę ogarnąć blogi, ewentualnie wprowadzić drobne zmiany. Zmieniłam też nazwę strony na fb ---> klik, bo byłam kojarzona nie tylko ze scenariuszami.
Planowałam krótszy post, ale oczywiście nie mogłam inaczej :) 5-letnia rozłąka jednak zobowiązuje do pewnych wyjaśnień. Przepraszam za wszystko i dziękuję za to, że czytaliście moją twórczość. Za krytykę, która nie była ława do przełknięcia, za super motywujące do pracy słowa, za luźne komentarze, które sprawiały, że się uśmiechałam i byłam rozbawiona jednocześnie. To wszystko mnie bardzo uszczęśliwiało i mogę śmiało napisać, że był to mój najlepszy czas blogowania, bo nigdy nie miałam tak wielu czytelników i tyle wiary w siebie, co wtedy :) A to wszystko dzięki Wam. Do szybkiego zobaczenia. Mam nadzieję.
~Krystal