Tutaj Krystal ^_^ Żyję, jak widać.
Przepraszam, że nie dodaję scenariuszy. Ostatnio mam na głowie szkołę, więc jestem zajęta pisaniem, ale niestety nie takim, którym byście chcieli. Od niedawna robię też prawo jazdy, więc więcej siedzę w książkach i płytach. Nie mam głowy do bloga, choć tęsknię za nim i za Wami też. Dopóki nie ogarnę szkoły i prawka, niestety nie będę publikować nic nowego, przepraszam >.<
K-popowe scenariusze dla wszystkich, którzy są fanami k-popu i chcieliby poczytać co nieco o swoich idolach/biasach xD
.
Pierwszy polski blog z k-popowymi scenariuszami.
Wszystkie scenariusze są mojego autorstwa! Kopiowanie i rozpowszechnianie - zabronione!
Strony
12 listopada 2014
1 września 2014
JYJ - Gdy jest twoim Aniołem Stróżem (Jaejoong)
To była kolejna, bezsenna noc. Miałaś już tego dosyć. Byłaś zmęczona, senna i dręczona strachem. Czy duchy istniały naprawdę? Czy to był tylko sposób na straszenie niegrzecznych dzieci, które nie słuchały rodziców? Nie miałaś zielonego pojęcia, ale wkrótce musiałaś się tego dowiedzieć. A przyszło to szybciej, niż sądziłaś.
Nazajutrz wcale nie było lepiej. Ledwo zwlekłaś się z łóżka, gdy irytujący budzik dał o sobie znać i omal nie potknęłaś się o próg, kierując się do łazienki, co odrobinę cię rozbudziło. Po wyjściu z domu, nagle musiałaś się wrócić, bo zapomniałaś zamknąć drzwi na klucz, a potem spóźniłaś się na zajęcia, przez co dostałaś jakże miłe spojrzenie starszego profesora, który przez ciebie musiał przerwać swój cenny wykład. Czy wspominałaś już jak bardzo nienawidziłaś tego dnia, chociaż dopiero się zaczął?
30 sierpnia 2014
Zapowiedź.
Dawno tu nic nie było, ale już niedługo zapraszam na nową notkę, a w międzyczasie mała zapowiedź scenariusza z Jaejoongiem :)
[...]
- Odejdź! Daj mi spokój!
[...]
- Odejdź! Daj mi spokój!
- Czytasz w moich myślach?
- Nie ma czegoś takiego jak czytanie w myślach.
- Podążam za tobą krok w krok, zapomniałaś?
- Naprawdę?
- Przysięgam, że siedziałem w salonie!
- Zboczeniec!
- To była najlepsza w noc w całym moim życiu.
- Dlaczego?
- Grzebałeś mi po szafkach?!
- Też jestem głodny...
[...]
28 czerwca 2014
Teen Top - Gdy za nim tęsknisz (L.Joe)
Ślęczałaś przed komputerem, niemal wlepiając nos w ekran monitora. Jak mogłaś
tego nie zauważyć? No jak? Chyba oślepłaś albo postradałaś zmysły, że jego
twarz nic, a nic ci nie mówiła... Tak, to był on. L.Joe z Teen Top. Lee
Byonghyun. Twój Joe...
Skąd go znasz? Ty również mieszkałaś kiedyś w Ameryce, zaledwie kilka domów
dalej. Byliście nastolatkami, jeszcze dzieciakami, które nie odchodziły od
siebie ani na krok, niczym zakochana para, obiecująca sobie, że będziecie razem
już na zawsze. Ale niestety wszystko potoczyło się inaczej. A to wszystko było
twoją winą. Joe - bo tak wszyscy na niego mówili, niczym nie zawinił.
Teraz też oglądałaś teledysk Teen Top, który polecił ci Youtube i
wręcz miałaś łzy w oczach. Szczerze? Jakoś nigdy specjalnie nie zainteresowałaś
się tym zespołem, a szkoda. Gdybyś to zrobiła, z pewnością poznałabyś go już
wcześniej. Poza tym...nigdy nie przypuszczałaś, że twój były chłopak znajdzie
się w zespole! Byłaś szczęśliwa z tego powodu, cieszyłaś się, że udało mu się
wygrać życie. Niestety, wyrzuty sumienia bardzo szybko gasiły ten entuzjazm, a
oglądany teledysk "I Wanna Love" mówił ci, że Joe
wciąż pamiętał o twoim postępku... Ta piosenka...i cały jej tekst...był o Joe.
O Tobie. O Was. Byłaś o tym przekonana.
9 maja 2014
Ogłoszenie parafialne. Czyżby kryzys? A może jednak comeback?
Witajcie.
Nie martwcie się, wciąż żyję i przepraszam, że tak długo mnie nie było zarówno na blogu jak i na fanpage'u >.< Ci, którzy przeczytali moje nowe notki na drugim blogu oraz te osoby, z którymi wymieniam wiadomości, już wiedzą, co się dzieje. Jak już wspominałam byłam bardzo zajęta pracą, a gdy doszła szkoła, kompletnie mój czas zanikł. Rzadko zaglądałam na blogi, już nie mówiąc o naskrobaniu czegokolwiek, a potem już kompletnie odseparowałam się od życia "blogowego" XD A teraz już całkiem cięzko mi było zajrzeć, bojąc się, co i kogo zastanę. Wiem, że każdy ma swoich ulubionych bloggerów i blogi, które nieustannie śledzi, a ja całkiem przestałam pisać, więc... :/ Ale jeśli wciąż jesteście, dziękuję. Nie będę Wam miała za złe, jeśli się obraziliście czy coś...no bo sama jestem sobie winna.
Tęsknię za pisaniem scenariuszy, bo poświęciłam temu blogowi naprawdę wiele cennego czasu jak i pomysłów, które nie raz rodziły się w naprawdę idiotycznych sytuacjach i o śmiesznych godzinach czasowych i porach dnia. Niemniej jednak, chciałabym kontynouwać prowadzenie "K-popowych scenariuszy", ale na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie stwierdzić, kiedy to nastąpi... Mogłoby się wydawać, że jako, iż ten blog był moim pierwszym k-popowym blogiem, to mam do niego pewien sentyment - i tak jest, bo to jakby moje dziecko. Niestety jakoś wyszło tak, że drugi blog ma swoje szczególne miejsce w moim sercu i będzie reaktywowany szybciej, niż ten, przepraszam. Przepraszam też te osoby, które czekają, albo już nie...na scenariusz, które u mnie zamówiły. Nie chciałam, żeby tak wyszło.
Mój fanpage będzie od dzisiaj znów aktualizowany jak dawniej, ale jeśli ktoś czeka na moją twórczość, to w najbliższym miesiącu, będzie mógł mnie "widywać" na drugim blogu. Jeśli szczęście dopisze, szkoła się skończy i może wtedy znów powrócę ze scenariuszami :) Dziękuję.
Nie martwcie się, wciąż żyję i przepraszam, że tak długo mnie nie było zarówno na blogu jak i na fanpage'u >.< Ci, którzy przeczytali moje nowe notki na drugim blogu oraz te osoby, z którymi wymieniam wiadomości, już wiedzą, co się dzieje. Jak już wspominałam byłam bardzo zajęta pracą, a gdy doszła szkoła, kompletnie mój czas zanikł. Rzadko zaglądałam na blogi, już nie mówiąc o naskrobaniu czegokolwiek, a potem już kompletnie odseparowałam się od życia "blogowego" XD A teraz już całkiem cięzko mi było zajrzeć, bojąc się, co i kogo zastanę. Wiem, że każdy ma swoich ulubionych bloggerów i blogi, które nieustannie śledzi, a ja całkiem przestałam pisać, więc... :/ Ale jeśli wciąż jesteście, dziękuję. Nie będę Wam miała za złe, jeśli się obraziliście czy coś...no bo sama jestem sobie winna.
Tęsknię za pisaniem scenariuszy, bo poświęciłam temu blogowi naprawdę wiele cennego czasu jak i pomysłów, które nie raz rodziły się w naprawdę idiotycznych sytuacjach i o śmiesznych godzinach czasowych i porach dnia. Niemniej jednak, chciałabym kontynouwać prowadzenie "K-popowych scenariuszy", ale na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie stwierdzić, kiedy to nastąpi... Mogłoby się wydawać, że jako, iż ten blog był moim pierwszym k-popowym blogiem, to mam do niego pewien sentyment - i tak jest, bo to jakby moje dziecko. Niestety jakoś wyszło tak, że drugi blog ma swoje szczególne miejsce w moim sercu i będzie reaktywowany szybciej, niż ten, przepraszam. Przepraszam też te osoby, które czekają, albo już nie...na scenariusz, które u mnie zamówiły. Nie chciałam, żeby tak wyszło.
Mój fanpage będzie od dzisiaj znów aktualizowany jak dawniej, ale jeśli ktoś czeka na moją twórczość, to w najbliższym miesiącu, będzie mógł mnie "widywać" na drugim blogu. Jeśli szczęście dopisze, szkoła się skończy i może wtedy znów powrócę ze scenariuszami :) Dziękuję.
Subskrybuj:
Posty (Atom)