.

.
Pierwszy polski blog z k-popowymi scenariuszami.
Wszystkie scenariusze są mojego autorstwa! Kopiowanie i rozpowszechnianie - zabronione!

30 października 2012

Teen Top - Gdy układa puzzle (Chunji)

     
       Twój dzień nie zaczął się najlepiej... Jechałaś teraz autobusem całkowicie zaspana, bez jakiegokolwiek grama makijażu na twarzy i potwornie głodna. A dlaczego? Bo wielki Lee ChanHee, czyli tak zwany Chunji napisał dziwną wiadomość, której niestety nie mogłaś zignorować. Wiedziałaś, że za pół godziny mają nagranie, toteż głowiłaś się, co mogło się stać.
       Zdyszana i zirytowana wpadłaś do ich garderoby, narzekając pod nosem, że ochrona wciąż nie rozpoznaje, że jesteś przyjaciółką Teen Top. No cóż...
- Już jestem! - oznajmiłaś. - Co się... - zamrugałaś oczami, kompletnie zaskoczona obrazkiem, jaki zobaczyłaś.  
       Chunji siedział na podłodze już ubrany i wymalowany, a dokoła niego leżało chyba z tysiąc kawałków...puzzli. Minę miał niezbyt wesołą. Miałaś wielką ochotę parsknąć śmiechem, bo sposób w jaki był wystylizowany na nagranie, w ogóle nie pasował do tej sytuacji - jak dziecko w dorosłym wydaniu. Po chwili jednak, spojrzałaś na niego nieco zła.
- I to jest ten powód, dla którego zrywasz mnie o 7 z łóżka?! - jęknęłaś. - Chunji, proszę cię! - załamywałaś nad nim ręce.  
Chłopak spojrzał na ciebie z miną zbitego psa.
- Brakuje jednego elementu - powiedział wreszcie.
- Hmmm?
- Nie ma jednego puzzla! - zawołał zawiedziony. - Jak ja mam to ułożyć?!
       Westchnęłaś lekko, zamknęłaś oczy, licząc do dziesięciu. Otworzyłaś je. Nagle coś zauważyłaś. To były te same puzzle, które dałaś mu na jego urodziny. Zrobiło ci się ciepło na sercu.
- Skąd wiesz, że brakuje jednego? Nawet ich nie ułożyłeś... - odparłaś z uśmiechem, kucając obok niego.
- Wiem, bo liczyłem...
- Żartujesz, prawda? - zaśmiałaś się. - Wiesz, że tu jest aż 1000 elementów?
- _____, wiem. Umiem czytać - zażartował, a pudełko nagle znalazło ci się przed oczami. 
       Wiedziałaś, że Chunji uwielbia układać puzzle, a im było ich więcej, tym lepiej. Czasem układał je przed programami i nagraniami albo gdy zwyczajnie się stresował. Teraz stawiałaś na to trzecie. Odłożyłaś pudełko na bok, po czym spojrzałaś na niego.
- Mogłeś się po prostu pomylić w liczeniu - wzruszyłaś ramionami. Zerknęłaś na zegarek. - Masz 20 minut na ich ułożenie, a potem zobaczymy. Ja idę się kimnąć... - wstałaś z zamiarem udania się na najbliższą kanapę, ale zatrzymało cię delikatnie ciągnięcie za rękaw.
- Co?
- Ułożysz je ze mną? - poprosił.
- No nie wiem... - w twojej głowie nagle pojawiła się bitwa: Chunji czy kanapa? Kanapa czy Chunji? 
- _____? No proszę! - jego ayego powaliło cię na kolana i chcąc nie chcąc musiałaś się zgodzić. 
       I tak rozpoczęłaś swój dzień od układania puzzli. Niestety nie miałaś do tego za grosz cierpliwości. Będąc jeszcze w krainie snów, powieki ci ciążyły, a kolory puzzli powodowały prawdziwy oczopląs. 
       Spojrzałaś na Chunji'ego. Jego wzrok był teraz tak poważny, jakby od tego zależało całe jego życie. Czoło, które zawsze było gładkie niczym u dziecka, od nadmiernego myślenia było teraz śmiesznie pomarszczone. Przez dobre kilka minut przypatrywałaś się jego niewinnej twarzy. Do świata żywych, przywrócił cię jego miękki głos.
- ______? Podasz mi ten czerwony kawałek obok ciebie?
- Jasne - zrobiłaś tak jak kazał. 
       Zerknęłaś na puzzle. Jeszcze kilka kawałków i gotowe. Wtem zauważyłaś co przedstawiają puzzle. Zarumieniłaś się lekko, widząc przed wami wielkie serce z nadrukowanym wyznaniem, co prawda jeszcze nie kompletnym... Chunji oderwał wzrok od podłogi, spoglądając na ciebie z otwartymi ustami.
- No co? - wybąkałaś. Tylko tyle byłaś w stanie powiedzieć. 
       Zrobiło ci się głupio. Byłaś pewna, że w sklepie kupowałaś te ze słoneczną plażą... Jak to się mogło stać? Przełknęłaś nerwowo ślinę, powracając do układania. Został ostatni element. Jak na komendę, oboje po niego sięgnęliście. Dotknęliście się palcami i jak oparzeni zabraliście ręce.
Mianhe - mruknęłaś, czując jak serce bije ci jak oszalałe. 
Chunji jedynie się uśmiechnął, wstawiając go w odpowiednie miejsce. Spojrzał na ciebie ze skruchą. 
- Miałaś rację. Przepraszam, że cię obudziłem...Chciałem, żebyś ułożyła je ze mną, bo to ty je dla mnie kupiłaś... - wyznał szczerze. 
       W odpowiedzi uśmiechnęłaś się ciepło, przysuwając się bliżej do niego. Już nie byłaś na niego zła, wręcz przeciwnie. Przez chwilę rozważałaś wszystkie za i przeciw, ale w końcu odważyłaś się to zrobić. Wyciągnęłaś dłoń w jego kierunku, ale zanim zrobiłaś cokolwiek innego, ujął twoją dłoń w swoją i uśmiechnął się słodko. Serce zabiło ci jeszcze mocniej.
- Puzzle powinny być takie jak ja... - zaczął, szczerząc zęby.
- To znaczy jakie? - zaśmiałaś się.
- Atrakcyjne!
 



Prośby o konkretne scenariusze, proszę pisać w komentarzach :)

Lizz~ Następny scenariusz będzie o Key z SHINee ;)
Anonimowa ;)  A jeszcze w następnej pojawi się scenariusz z Yoseobem :)
 



6 komentarzy:

  1. Po tym fatalnym dniu, ten scenariusz poprawił mi humor. Naprawdę nieźle ^.^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ommo ja chętnie coś zamówię bo to sama przyjemność ^_~ to ja proszę z Elim z U-KISS, XiuMinem z Exo-m, Baro z B1A4 dobra to na razie tyle, nie będę cię przemęczać, bo jak ja się rozpędzę to nie ma zmiłuj. Weny życzę.^.^ Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja poproszę z Zelo z B.A.P *^* <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba zacznę sobie zapisywać, bo zrobiła się kolejka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj Krystal,faktycznie się spora kolejka zrobiła :33
    A ja będę Twoim stałym gościeeem !!! ♥

    Yang Kazumi .

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu, Kobieto. Piszesz tak cudownie i wspaniale, że CIESZĘ SIĘ TAK BARDZO, że założyłaś tego bloga i to publikujesz. Gdybyś miała ewentualnie chwilę, to chętnie przeczytałabym coś o Onew :)
    Życzę Ci olbrzymiego Wena i oby tak dalej, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń